Payton's POV
Szłam
korytarzem razem ze Sky i Allie. Chłopcy machali do nas, a my
odsyłałyśmy im sztuczne uśmiechy. Dotarłyśmy do drzwi, zatrzymałyśmy
się, żeby się rozejrzeć. Zatrzymałam się na chłopaku, który miał brązowe
włosy i był ubrany w bejsbolówkę tak jak Justin, Kirk i Nathan.
Był
muskularny i przystojny. Zapewne jest nowy. Mój wzrok powędrował na Sky
i Allie, które patrzyły na niego. Trąciłam je przez co spojrzały na
mnie posyłając mi zabójcze spojrzenie. Ja tylko się zaśmiałam. Wtedy
zdałam sobie sprawę... "Cholera" wymamrotałam.
"Co?" Sky zapytała ponownie patrząc na niego.
"Nie pamiętacie go?"
"Nie" Powiedziała Allie powstrzymując ślinienie się.
"Cóż, jeśli powiem "ex" to coś wam przychodzi do głowy?"
"O cholera Payton" Sky odpowiedziała śmiejąc się "Czy to jest Lewis Daxter?"
"Tak, o mój boże, czy możemy już iść?" Zapytałam rumieniąc się.
"To jest twój ex? Lewis Daxter?" Allie również zaczęła się śmiać.
"On jest gorący" Powiedziała Sky oblizując usta.
"Dajcie spokój dziewczyny, macie chłopaków"
One
się ciągle śmiały. Spojrzałam na niego i wydawało mi się, że się do
mnie uśmiechnął. Spojrzałam w dół, a potem ponownie przed siebie,
obserwując jak Lewis się do mnie zbliża. "O cholera, chodźmy stąd"
Powiedziałam próbując odejść, ale Allie złapała mnie za nadgarstek.
"Wyglądasz dobrze Diamond" Mrugnął do mnie.
"Ty też nieźle" Odpowiedziałam
"Słyszałem, że jesteś jedną z najładniejszych dziewczyn w szkole i to zdecydowanie jest prawda" Uśmiechnął się.
Wywróciłam
oczami, chcąc ponownie odejść, ale tym razem Sky zatrzymała mnie.
"Payton jest trochę nieśmiała" Powiedziała uśmiechając się do niego
niewinnie. Jęknęłam cicho dając im znak, że chcę już wrócić do środka,
ale one stały w miejscu wpatrując się w niego.
"Przepraszam,
że moje przyjaciółki zmarnowały twój cenny czas, ale my naprawdę musimy
już iść" Powiedziałam sarkastycznie i chwyciłam dziewczyny za ręce
ciągnąc je za sobą. Usłyszałam gwizd, odwróciłam się i zobaczyłam jak
Lewis obczaja mój tyłek. Wywróciłam oczami i weszłyśmy do środka szkoły.
"On całkowicie jest w tobie zadurzony" Allie powiedziała.
"Cóż, ja jestem całkowicie zadurzona w Justinie" Odpowiedziałam uparcie.
"Ktoś tutaj nie jest w nastroju" Sky przyłączyła się do śmiejącej się Allie.
"I nie lubię niedojrzałych, zarozumiałych chłopaków" Powiedziałam opierając się o szafki.
"Pomyślałam o Justinie" Sky mruknęła. Westchnęłam i spojrzałam na grupę przechodzących dziewczyn, które rozmawiały.
"Widziałyście
tego nowego chłopaka, o mój boże, ale Justin wciąż jest najgorętszym
chłopakiem w szkole" Zachichotały. Cóż, przynajmniej niektórzy się ze
mną zgadzają.
Następna grupa, która nas mijała składała
się z samych chłopaków "Słyszałem, że Payton Diamond umawiała się z tym
nowym. Justin prawdopodobnie będzie wkurzony" Powiedział ktoś z nich
śmiejąc się.
"Wyluzuj Diamond" Powiedziała Allie zauważając, że jestem zła.
Podeszłam
do szafki i zaczęłam wyciągać książki. Poczułam ręce na mojej tali
ciągnące mnie do siebie. Położył głowę na moim ramieniu całując moją
szyję. "Cześć kochanie" Justin wyszeptał mi do ucha. Odchyliłam głowę i
pocałowałam go.
Odwróciłam się, ruszając w stronę mojej klasy. "Coś nie tak? Wyglądasz na złą" Zapytał.
"W porządku" Odpowiedziałam
Poczułam
jego rękę na moim ramieniu, pociągnął mnie do pustej klasy. Odsunął
krzesło od biurka i usiadł na nim. Chwycił moje uda i posadził mnie
sobie na kolanach. "Teraz powiesz mi co jest nie tak" Powiedział,
chowając kosmyk moich włosów za ucho.
"Wszystko dobrze" Odpowiedziałam patrząc w dół.
Przyciągnął mnie bliżej "Będziemy tutaj siedzieć cały dzień?" Spytał z uśmiechem.
"Jeśli chcesz"
"Dobrze, podoba mi się to" Powiedział, kładąc ręce pod mój tyłek.
Wywróciłam
oczami i oplotłam rękami jego szyję. Zaczęłam bawić się jego włosami.
"Muszę iść na lekcję" Pocałowałam go delikatnie.
"Najpierw mi powiesz co jest nie tak"
"To nic Justin" Powiedziałam szybko.
"Oczywiście, że to jest coś skoro tak to ukrywasz"
"Okay, więc ktoś przyszedł do tej szkoły, a ja nie chcę żeby tu był" Wymamrotałam.
"Hm, w porządku, ale co się dzieję, powiedz mi" Pocałował mnie "Kim jest ta osoba?"
"Niedługo się dowiesz" Powiedziałam wstając.
Był
lunch. Weszłam do stołówki i zobaczyłam Justina z Lewisem gadających z
kilkoma dziewczynami. Nie przeszkadzało mi to, że rozmawia z
dziewczynami, chodzi mi raczej o Lewisa. Usiadłam przy stoliku z Kirkiem, Nathanem, Sky i Allie. Allie spojrzała na mnie śmiejąc się.
"To nie jest zabawne, dlaczego oni ze sobą gadają?"
"Może powinnaś do nich podejść i się dowiedzieć?" Allie zasugerowała.
"Nie ma mowy" Odpowiedziałam
"Co w tym złego, że Justin gada z nowym?" Kirk zapytał.
Spojrzałam
na niego, a dziewczyny wybuchnęły śmiechem. "To jest jej były" Sky
powiedziała biorąc łyk napoju. Nathan wybuchnął śmiechem.
"Ty umawiałaś się z Lewisem, a oni teraz gadają jakby byli najlepszymi przyjaciółmi" Powiedział ciągle się śmiejąc.
"To nie jest śmieszne" Powiedziałam chowając twarz w dłoniach.
Justin ruszył w naszą stronę i usiadł. Każdy próbował powstrzymać się od śmiechu "Co was tak bawi?" Zapytał.
"Nic" Odpowiedział Nathan.
"Payton?" Zapytał Justin.
"To nic" Odpowiedziałam.
O tylko kiwnął głową.
Justin's POV
Po
szkole napisałem do Payton, żeby przyszła na salę gimnastyczną, więc
pewnie niedługo tu będzie. Razem z nowym, Lewisem grałem w koszykówkę.
Payton przyszła patrząc w ekran swojego telefonu.
Skończyliśmy
grać, więc pobiegłem do niej przytulając ją i całując "Ew, Justin
jesteś spocony" Krzyknęła próbując mnie od siebie odepchnąć.
Lewis podszedł do nas wycierając czoło ręcznikiem. "Oh cześć Diamond" Powiedział uśmiechając się.
"Cześć Lewis" Wymamrotała.
"Czekaj, znacie się?" Zapytałem.
"Tak"
"Jak się poznaliście?"
"Cóż, ja-" Chciał coś powiedzieć, ale Payton się wtrąciła.
"Dobrzy
przyjaciele, byliśmy dobrymi przyjaciółmi tak? Cóż, Justin musimy iść"
Powiedziała ciągnąc mnie w stronę wyjścia. Spojrzałem na niego
zdezorientowany.
"Dobra, co to było?" Powiedziałem zapinając mój pas.
"Nic" Odpowiedziała nerwowo się uśmiechając.
"Jesteś pewna?" Zapytałem.
"Tak, jestem" Powiedziała sfrustrowana.
"Powiedz mi Payton!"
"Dobra, okay. On jest moim byłym" Powiedziała opierając się o szybę samochodu.
"Lewis co?"
"Wiedziałam, że to ci się nie spodoba" Powiedziała przewracając oczami.
"Dlaczego nie chciałaś mi powiedzieć?"
"Bo to byłoby niezręczne" Przyznała.
"Nie jest taki zły"
"On jest kretynem" Powiedziała.
"Wow, wyluzuj" Zaśmiałem się.
"To prawda" Powiedziała zirytowana.
"Dlaczego?"
"Naprawdę chcesz wiedzieć?"
Kiwnąłem głową w odpowiedzi. Westchnęła "Uderzył mnie" Szepnęła starając się powstrzymać płacz.
Byłem w połowie drogi, zatrzymałem się. "CO?" Krzyknąłem.
"Był pijany i mnie uderzył, okay" Odpowiedziała.
"DLACZEGO DO CHOLERY MI NIE POWIEDZIAŁAŚ? CO KURWA"
"Nie chcę, żeby ktokolwiek wiedział. Wcale nie jest tak łatwo to przyznać" Krzyknęła.
Usiadłem w fotelu przodem do niej "Cholera Payton" Wyszeptałem
Zobaczyłem, że płaczę, więc wytarłem jej łzy "Posłuchaj mnie kochanie, nie pozwolę mu podejść do ciebie nigdy więcej, dobrze?"
Ona
tylko kiwnęła głową i spojrzała w dół. Podniosłem jej twarz tak, żeby
patrzyła na mnie. Pocałowałem ją co odwzajemniła. Po chwili oderwała się
ode mnie i westchnęła. "Kochanie wiesz, że będę cię chronić" Skinęła
głową, wjechałem na podjazd, wyszedłem z samochodu i wziąłem ją na ręce
niosąc do środka.
__________________________________
Następny rozdział należy do Pauliny.
CZYTASZ = KOMENTUJESZ
Świetny rozdział:)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny <3
Świetny ,chodź długo wyczekiwany. ;** !!
OdpowiedzUsuńCudo u_u dziękuje kocham <3 czekam na nn
OdpowiedzUsuńBoski!*.*
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się nexta!!<33
super rozdział ;)
OdpowiedzUsuńChcemy kolejny rozdział czekamy :))
OdpowiedzUsuńCudooo! <3 coś czuje, że ten Lewis namiesza. Czekam na kolejny ;) x
OdpowiedzUsuń<333
OdpowiedzUsuńnie lubię tego nowego. Awwww Justin bohater ;)
OdpowiedzUsuńsuper <3
OdpowiedzUsuńja pierdole, to tłumaczenie jest bez sensu, akcja za szybko się toczy ;|
OdpowiedzUsuńświetny <3
OdpowiedzUsuńkocham to tlumaczenie! chce juz nn! <3
OdpowiedzUsuńgenialny !! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny! Czekam na nn ;3
OdpowiedzUsuńświetny :*
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńStrasznie zaniedbalyscie to tlumaczenie, kiedys nie nadazalam nad nowymi rozdzialami, a teraz trzeba czekac wiecznosc, ma jeden
OdpowiedzUsuńKocham... <3
OdpowiedzUsuńRozdział super ale tez przyznam ze strasznie zaniedbałyśvie to tlumaczenie . ;/
OdpowiedzUsuń