piątek, 13 grudnia 2013

Chapter Thirty-Six- ''Aw Princess''

 jakby ktoś jeszcze nie wiedział to 2 rozdział, który dzisiaj dodałam tak więc jeśli nie czytałaś/eś poprzedniego to zapraszam tutaj
Payton POV

Obudziłam się rano strasznie zmęczona. Uderzyłam mój budzik, by wreszcie przestał dzwonić. Wzięłam prysznic po czym się ubrałam. Spojrzałam na zdjęcie, moje i Justina na mojej ścianie. Od razu je zerwałam i wyrzuciłam je do kosza. Wzięłam z kuchni jabłko i wyszłam, wsiadając do samochodu Sky.

''Siema'' powiedziała, gryząc jabłko.

''Hej'' odpowiedziała. 

''Mam plan'' powiedziała Allie, nachylając się do przodu. ''Sprawisz,że Justin będzie zazdrosny'' powiedziała,śmiejąc się.

''I nawet wiem kogo do tego wykorzystam'' powiedziałam, uśmiechając się.

''Kogo?'' zapytała Sky.

''Jarrod, Justin go wręcz nienawidzi'' powiedziałam,śmiejąc się.''Dlaczego nie pomyślałam o tym wcześniej?''

Podeszłam do mojej szafki wyciągając książki i udając się na matematykę, dobrze że Justin i Jarrod będą w tej samej klasie. Justin rozglądał się po całej klasie a ja usiadłam obok Jarroda. Justin od razu zmierzył go wzrokiem, nie zwracając uwagi na to,że do klasy wszedł nauczyciel.

Jarrod przysunął mi kartkę ''Wyglądasz dzisiaj niesamowicie kochanie. Słyszałem,że Bieber z tobą zerwał.'' Zaśmiałam się i odpisałam. ''Dziękuje :) i tak'' Po lekcji wyszłam i udałam się do mojej szafki.

''Chcesz gdzieś iść?'' zapytał Jarrod, przyciskając mnie do ściany.

Skinęłam głową i się uśmiechnęłam. Widziałam jak Justin na nas patrzy, zazdrość była widoczna w jego oczach na kilometr a nawet więcej. Mój plan działał.

Justin POV

Jak on śmiał dotykać moją dziewczynę  ten sposób? Dlaczego nie mógł zabrać od niej tych swoich brudnych łapsk? Zacisnąłem zęby i odszedłem. Nie mogę tak dłużej. Stary Justin wraca, nie chcę tego gówna...

W porze lunchu usiadłem obok Danielle i spojrzałem w stronę Payton. Była taka szczęśliwa, śmiała się,żartowała. ''Nie potrzebujesz Payton do szczęścia'' powiedziała Danielle kładąc swoją rękę na mojej nodze'' uśmiechnąłem się do niej. Ale ja nie mogę żyć bez Payton, jest dla mnie wszystkim.

Payton zaśmiała się na całą stołówkę, co spowodowało,że wszyscy tam spojrzeli. Kirk był cały w mące i w wodzie. Nathan skinął głową bym do nich przyszedł ale ja nie chciałem, to byłoby dla mnie zbyt trudne, siedzieć obok niej i udawać,że nic do niej nie czuję.

Payton POV

Po szkole Jarrod zaproponował,że odwiezie mnie do domu, zgodziłam się, Zobaczyłam,że Justin na nas patrzy ale za bardzo się tym nie przejęłam. W drodze do domu próbowałam się uspokoić ale nie mogłam pohamować jednej łzy, która spłynęła mi po poliku. ''Wszystko w porządku kochanie?'' zapytał Jarrod, odwracając głowę w moją stronę.

Otarł łzy z mojej twarzy, co spowodowało,że się uśmiechnęłam. ''Tak ale to był długi dzień, jestem po prostu zmęczona'' powiedziałam uśmiechając się.

Odwzajemnił uśmiech i zatrzymał się przed moim domem,podziękowałam i od razu udałam się do swojego pokoju przebierając się w dresy i jakiś luźny top, postanowiłam iść na spacer.

Przechodziłam obok domy Justina i zobaczyłam Nathana, Kirka i Justina, postanowiłam schylić się koło krzaka. Zobaczyłam,że mają pistolety i widocznie gdzieś wychodzą. Nie myśląc długo ruszyłam za nimi.

Weszli do jakiegoś budynku a ja poczułam uderzenie w głowę po którym zemdlałam.

Obudziłam się przywiązana do krzesła, nie wiedziałam gdzie jestem. Wyjrzałam przez okno i zobaczyłam,że samochód Justina zniknął a jego nie ma w pobliżu. Jakaś postać z ciemności wyłoniła się przede mną.

''Więc musisz być jedną z ich dziewczyn'' powiedział, łapiąc mnie za brodę i podnosząc ją do góry.

Wyglądał na kogoś w moim wieku ale był straszny. Dreszcze przebiegł mi po plecach, gdy spojrzałam w jego oczy ''Tak dokładnie to byłą dziewczyną''

''Aw księżniczko'' powiedział, kucając na przeciwko mnie ''niech zgadnę, byłaś Biebera?'' zapytał,śmiejąc się.

''Co jest z tobą?'' zapytałam.

''Pyskata, lubię to'' mrugnął, przez co zrobiło mi się nie dobrze.
_____________________________________________________
 
jak podoba wam się rozdział? 
 przypominam,że my z Dominiką to tłumaczymy więc nie mamy wpływu na długości rozdziałów.

czytam=komentuje

następny należy do Dominiki

9 komentarzy:

  1. Super ale sie dzieje.
    JUSTIN zazdrosny awwwww
    a teraz bdz drama.
    ale podoba mi sie

    OdpowiedzUsuń
  2. SUPER ! Czekam na następny ! ;)x

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe.co będzie dalej!;)
    Czekam z niecierpliwością na nexta!*.*
    Kocham to!<33

    OdpowiedzUsuń
  4. Hah genialny. Czekam na następny //@VeronikaMiriam

    OdpowiedzUsuń
  5. super i zapraszam http://zabawa-jest-wszedzie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń