piątek, 13 grudnia 2013

Chapter Thirty-Five- ''So are you in?''

Payton POV

Obudziłam się, widząc twarz Justina.Uśmiechnęłam się do niego, patrząc jak śpi. Mój telefon zaczął dzwonić, wzięłam go i odebrałam. ''Hej'' powiedziałam cicho, by nie obudzić Justina.

''Hej przygotuj się, idziemy na plażę'' powiedziała Allie.

''Moment, która jest godzina?'' zapytałam, kładąc się na brzuchu i przeczesując moje włosy palcami.

''Nie martw się, będziemy po Was o 11, sama przed chwilą wstałam.'' powiedziała,śmiejąc się. Zaśmiałam się,wywracając oczami. Spojrzałam na Justina, który ciągle spał. Chwyciłam swój lakier do paznokci i zaczęłam malować mu paznokcie. Gdy skończyłam, przykryłam go kołdrą i poszłam do łazienki, umyć zęby.

Wyszłam z łazienki i zobaczyłam,że Justin nie śpi, tylko bawi się swoim telefonem. ''Wstałeś już?'' zapytałam.

''Tak'' powiedział, ziewając.''Właśnie dostałem smsa o wycieczce na plaże''

Wskoczyłam na łóżko i przytuliłam się do niego. ''Nie mogę się doczekać aż zobaczę Cię w bikini'' powiedział całując mnie. Zaśmiałam się.

''Ale przecież widziałeś mnie nago'' uśmiechnęłam się.

''Możemy to powtórzyć?'' zapytał, przesuwając swoją rękę po moim udzie.

''Um nie'' powiedziałam, uśmiechając się.

Odwrócił się i był teraz nade mną. Pocałował mnie i delikatnie przygryzł moją wargę. Całowaliśmy się chwilę po czym odsunęłam się od niego i uśmiechnęłam.

''A teraz idź się naszykować'' powiedziałam wstając razem z nim z łóżka.

Po tym jak się naszykowaliśmy od razu pojechaliśmy na plażę. Justin od razu chwycił mnie i zaczął biec w stronę wody ''Justin mam na sobie ubrania!'' krzyknęłam.

''Cóż więc musimy je zdjąć'' powiedział po czym ściągnął moją koszulkę.

Pokręciłam głową,śmiejąc się. Szybko ściągnęłam swoje szorty i rzuciłam je gdzieś w bok. Położyliśmy się na ręczniku i zaczęliśmy się całować ''Wy nie możecie bez siebie żyć prawda?'' zapytała Allie, przytulona do Kirka.

Justin i ja po prostu się roześmialiśmy. Kazałam mu, położyć się na plecach, a chwilę później sama na nich usiadłam, wcierając w nie krem z filtrem. ''Uh uh pchaj mocniej'' powiedział, udając jęki. Wszyscy się zaśmiali a ja przewróciłam oczami.


''Um Justin możesz na chwilę?'' zapytał Nathan.

''Jasne, momencik kochanie'' powiedział po czym wstał i mnie pocałował. Justin, Nathan i Kirk odeszli od nas a my z dziewczynami nie wiedziałyśmy co się dzieje. ''Lepiej,żeby to nie działo się drugi raz'' powiedziałam,zaciskając pięści.

''Czyli co?'' zapytała Sky.

''Nic'' wymamrotałam.

''Nie mów co wiesz, to są nasi chłopcy'' Allie powiedziała siadając.

''Cóż oni są w gangu, w takim prawdziwym. Justin był ostatnio winien komuś kasę.'' powiedziałam, próbując udawać spokojną.

''Co?'' oboje krzyknęły.

''Nie martwcie się, myślę,że oni po prostu walczą a Justin już oddał te pieniądze.''

Justin POV

Podeszliśmy do dwóch facetów, jeden z nich trzymał cygaro w ustach. ''Przyszedłeś'' powiedział. ''Więc musisz coś dla nas zrobić'

''Co konkretnie?'' zapytałem.

''Pieniądze''

''Ile?'' zapytałem.

''Dwa tysiące''

Kirk i Nathan skinęli głowami ''Okej, jaki jest plan?''

''Wejdziesz do ich magazynu i weźmiesz co chcemy''

''Okej'' odpowiedziałem.

''Ale musisz zerwać z dziewczyną''

''Co?'' zapytałem zdezorientowany, chyba się przesłyszałem.

''Zerwiesz z nią albo ona umrze''' powiedział.

''Co? Ty mówisz poważnie?!'' krzyknąłem, Nathan i Kirk próbowali mnie uspokoić.

''Jeśli z nią nie zerwiesz to wykorzystamy ją dla przyjemności'' powiedział,śmiejąc się. ''Więc jak? Wchodzicie w to?''

Nathan i Kirk skinęli głowami, zanim mogłem cokolwiek powiedzieć i zrobić.Mężczyźni odeszli, zostawiając nas samych.

''Co wy zrobiliście? Zajebiście wam kurwa dziękuje!''

''Gdybyśmy tego nie zrobili już bylibyśmy zamordowani'' powiedział Nathan, krzyżując ramiona.

''Nie mogę tego zrobić, za bardzo ją kocham'' powiedziałem zdenerwowany.

Po chwili czasu wróciliśmy do nich, były zdezorientowane i nie wiedziały o co chodzi.'' Co się stało?'' zapytała Payton.

''Sądzę,że nasz związek nie ma szans, nie układa nam się'' powiedziałem, kłamiąc.

''Co masz na myśli?'' zapytała.

''Nie możemy być razem'' powiedziałem bez ogródek. Starałem się nie pokazywać moich emocji ale to było bardzo trudne.

''Dlaczego?'' zapytała zdziwiona.

''Po prostu to nie ma sensu!'' powiedziałem podnosząc głos.


Payton POV

Byłam zszokowana, nie chciałam też aby moje łzy spływały po moich polikach. ''Jeśli chodzi o jakieś pierdolone gangi o wiedz,że jestem wkurwiona'' krzyknęłam po czym zabrałam swoje rzeczy i odeszłam. Dziewczyny od razu pobiegły za mną, nie żegnając się z chłopakami, nawet na nich nie spojrzały.

Wybuchnęłam płaczem podczas, gdy Allie masowała moje plecy.

''On na ciebie nie zasługuje Payton'' powiedziała, przytulając mnie do siebie.

''Zawieś mnie do domu Justina, muszę wziąć swoje rzeczy'' powiedziałam, gdy na trochę przestałam płakać.

Gdy byłam u Justina od razu spakowałam wszystkie swoje rzeczy, by nie został żaden ślad po mnie i od razu wyszłam.

W domu zerwałam wszystkie nasze zdjęcia, nie chcę mieć z nic wspólnego. Byłam strasznie zirytowana. Położyłam się na łóżku i płacząc zasnęłam.

_____________________________________________________
zapraszam --> http://50anhour-tlumaczenie.blogspot.com/
 http://drifting-apart-tlumaczenie.blogspot.com/

 Jak wam się podoba rozdział? Jak myślicie Justin wytłumaczy wszystko Payton? Wybaczy mu?
 

więc nareszcie mam czas by dodać ten rozdział. miałam testy próbne i nie miałam nawet chwili by pomyśleć o przetłumaczeniu nowego rozdziału ale już po wszystkim :)

przetłumaczyłam też kolejny rozdział więc za chwilę go dodam :) 

4 komentarze: