niedziela, 13 października 2013

Chapter twenty-seven- Jack

Payton POV

Gdy krzyki z piętra ucichły zakończyłam oglądanie filmu i ruszyłam na górę.Wkradłam się do pokoju gdzie zobaczyłam go w głębokim śnie.Czułam się źle, więc delikatnie otworzyłam go z kajdanek i umieściłam ręce po obu jego stronach.Po chwili podniósł się ciągnąć kołdrę na nas.
-Nienawidzę cię-usłyszałam chichot w milczenie.przed owinięciem ramion wokół mnie i ciągnięciem mnie bliżej.
Cicho się zaśmiałam i zasnęłam.
-Obudź się, mamy szkołę-usłyszałam echo głosu Justina w mojej głowie.
Otworzyłam oczy i usiadłam rozciągając się.Spojrzałam na czas i zaczęłam się szybko przygotowywać.Wskoczyliśmy do samochodu i ruszyliśmy do szkoły.Zaparkował i oboje rzuciliśmy się do lekcji. Chemia.
Siedziałam w swoim krześle , a on siedział w swoim.
Drzwi się otworzyły i nowy chłopak wszedł do klasy.Miał krótkie blond włosy i niebieskie oczy.Uśmiechnął się gdy szedł i mówił.
-Hej, miło być w tej klasie-powiedział wręczając kartkę.
-Dobrze, dobrze idziesz siedzieć z Payton ponieważ ona nie ma partnera do tego eksperymentu.-Pani powiedziała , wskazując na mnie.Lekko się uśmiechnął, podszedł i usiadł.
-Dobrze, zacznijcie swój eksperyment-krzyknęła.
Spojrzałam na nowego chłopaka i zobaczyłam go stojącego.
-I już wie co robić, co?-zapytałam się ,uśmiechając się do niego.
-Tak, robiłem to już w mojej starej szkole-odpowiedział śmiejąc się.
-Więc myślę,że dam ci to zrobić-powiedziałam siadając, powodując u niego chichot.-Jak masz na imię?-zapytałam.
-Jack-powiedział z uśmiechem i skinął głową w odpowiedzi.
Nagle jego ręka dotknęła moich pleców i zgarnął próbówki z zieloną cieczą. Wyciągnął rękę z dala od de mnie przed dodaniem do garnka, powodując reakcję.
-WOAH JAK TO ZROBIŁEŚ?-zapytałam.
-Chodź tu i spróbuj-powiedział z uśmiechem.
Stanął przed de mną i dał ręce na moją talię tak,że o tym nie wiedziałam.Wlałam trochę zielonej cieczy do garnka tak,że eksplodował.
-Omg to jest niesamowite-powiedziałam to śmiejąc się i on się zaczął śmiać.
Podał mi kolejną próbówkę ale tym razem ta ciecz była fioletowa.
Położył mocno ręce na mojej talii i przejechał po niej kciukami tak, jak Justin.
-Idź to wlać powoli-Powiedział uśmiechając się i poszliśmy razem ją wlać trzymając próbówkę.Zaczęło syczeć i wybuchnęło wszystko na nas.Popatrzałam na około, wszyscy się śmiali, ale Justina twarz w ogóle pokazała uśmiechu.Jego twarz wyglądała jak by chciał kogoś zabić.Potem zauważyłam ,że ręce Jacka były dalej na mojej tali.
Spokojnie usiadłam i uderzyłam w moje uda.Popatrzałam się na Jacka,który miał bąbelki na całej twarzy, przez co zaczęłam się śmiać. Zdmuchnął te bąbelki na mnie, przez co odskoczyłam do tyłu i wywróciłam próbówki.
-WY DWAJ TO KOZY, TERAZ-Pani krzyknęła.Wstaliśmy i wzięliśmy nasze kupony do kozy. Spojrzałam się do tyłu na Justina ,który zaciskał szczękę.Spojrzałam się na podłogę i wyszłam.
Weszliśmy do naszej kozy i siedliśmy.

Justin POV

Kim on kurwa myśli,że jest? Umieszczając ręce na mojej dziewczynie i trzymając jej talię. Pobiję go na kawałki ,jak jeszcze raz ją dotknie.Siedziałem w ciszy pozwalając Nathanowi robić resztę.Zadzwonił dzwonek i poszedłem na matmę.Zauważyłem Payton siedząca już tam z tym chłopakiem,który wcześniej ją obejmował.Oni obydwoje się śmiali.
Siadłem na moje krzesło i wziąłem się za pytania na tablicy. Byłem wkurzony żeby zauważyli to.
-Dobrze klaso, ufam wam,że możecie sami pracować do końca tej lekcji, muszę iść na spotkanie nauczycieli-powiedziała Sir wychodząc.
Wszyscy zaczęli gadać, a ja zacząłem mówić do Nathana.
-ziom, kim jest ten facet?-zapytałem.
-nie wiem, jakiś nowy-odpowiedział.
Chciałem się odwrócić i spojrzeć na nich ale Nathan mnie zatrzymał.
-Uh nie patrz się w tą stronę-powiedział i nerwowo się zaśmiał.
Spojrzałem na niego myśląc, potem na nich.Ten Koleś miał  rękę na jej udzie pocierając je, powodując,że moja krew wrzała.Wziąłem biurko i przewróciłem je na drugą stronę. Wszyscy zaczęli gadać. Podszedłem do Payton i wziąłem faceta za kołnierzyk i wyprowadziłem go na dwór.
-JUSTIN STOP- Payton krzyczała, ale ja wciąż to robiłem i uderzyłem nim o szafkę.
-zgadują,że jesteś przesądnym chłopakiem-powiedział patrząc na mnie.
-masz rację-odpowiedziałem i uderzyłem go w twarz.
Wkrótce pojawił się siniak, powodując ,że podniósł ręce w geście obronnym. Puściłem go i odwróciłem się do tyłu widząc dyrektora.
-BIEBER DO MNIE, TERAZ-krzyknął i zostawił drzwi otwarte. Gdy wchodziłem spojrzałem na Payton, która patrzała na mnie jak by miała się zaraz rozpłakać.Wywróciłem oczami , wszedłem do pokoju dyrektora i usiadłem.

Payton POV

Pobiegłam do Jacka ,który zsunął się po szafce trzymając swoją twarz.
-Wszystko okey?-zapytałam kucając obok niego na ziem.
-Er, tak-powiedział dalej trzymając swoją twarz.
-tak mi przykro-powiedziała w trakcie gdy zabierałam lodową paczkę ( chodzi o taki woreczek z lodem ) od jakiegoś studenta.On tylko skinął głową dziękując i trzymał lód przy twarzy.Zauważyłam ,że Justin wyszedł z pokoju dyrektora i podniosłam się ,żeby z nim pogadać.
-Justin-powiedziałam ale on mnie zignorował i se poszedł.
-JUSTIN-krzyknęłam za nim śledząc go do holu.
Wyszedł na dwór do jego samochodu.
-JUSTIN STOP-krzyknęłam ale jego to nie obchodziło.
Wskoczył do auta, odpalił silnik. Stanęłam na drodze by nie odjechał i założyłam ręce.
-Payton po prostu się przesuń-krzyknął ale zignorowałam go.
-Payton czy chcesz żebym cię przejechał?-zapytał.
-no to , to zrób-prychnęłam. On jedynie przewrócił oczami.
-wsiadaj-powiedział a ja wskoczyłam i odjechaliśmy do domu.
Otworzył drzwi i zaczął.
-Payton dlaczego pozwoliłaś mu mieć ręce na tobie?-zapytał.
-nie Justin, ja nie wiedziałam-odpowiedziałam.
-jak kurwa ten facet mógł cię dotknąć, jesteś moją dziewczyną-powiedział kładąc ręce na głowie i siadł na sofie.Westchnęłam i usiadłam obok niego.

_________________________________________
rozdział przetłumaczony przez @PysiaStyles :)
*rozdział nie sprawdzony*

pamiętajcie,że jak chcecie to również możecie przetłumaczyć rozdział, wystarczy zostawić do siebie jakiś kontakt :)
ZAPRASZAM NA NOWE TŁUMACZENIE

8 komentarzy:

  1. Zawalisty ^^ hah i jeszcze nowy chlopak :) czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej! To opowiadanie jest świetne <3 ! Mogłabym być informowana o nowych częściach? @Lady_Miii

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmmmm podoba mi sie : D

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam to ! *.*
    zaczęłam czytać to opowiadanie dziś i tak na maxa się wciągnęłam ,że nwm! Świetny ten blog <33
    nie mogę doczekać się nexta! ;**

    OdpowiedzUsuń
  5. On se może flirtować z innymi ale Payton już nie

    OdpowiedzUsuń