sobota, 5 października 2013

Chapter twenty-five- Kirk

Payton’s POV

Siedziałam na moim miejscu w klasie, zobaczyłam, że wszyscy coś szepczą i patrzą się na mnie.
-Na co wszyscy się gapicie?! – powiedziałam podnosząc głos, każdy odwrócił się aby wykonać swoją pracę. Zrobiłam swoje zadania zanim zadzwonił dzwonek. Nienawidzę szkoły.
 Był czas obiadowy, siedziałam ze wszystkimi przy stoliku, więc Danielle postanowiła przerwać naszą rozmowę.
 -Jesteś niegrzeczną dziwką, prawda Diamond. – powiedziała krzyżując ramiona. Spojrzałam na nią zdezorientowana.
 -Wszyscy wiemy kto cię rozdziewiczył. – powiedziała uśmiechając się
Spojrzałam na Kirk’a, był jasnoczerwony.
Tak, straciłam dziewictwo z Kirk’iem, dlatego zawsze chce wrócić do moich spodni.
-Patrz, teraz umawiasz się z jednym z jego najlepszych kumpli. – powiedziała spoglądając na Justin’a.
Justin spojrzał na mnie zdezorientowany, Kirk nadal się nie odzywał. Sky patrzyła w dół, bo wiedziała o Kirk’u, powiedziałam jej wieki temu.
-Chcesz podzielić się tą historią,Kirk? – Danielle powiedziała uśmiechając się
- Chciałabym zostać i posłuchać, ale musze iśc, pa. – powiedziała uśmiechając się do siebie.
-Czekaj, Payton spałaś z Kirk’iem? – Justin spytał oniemiały.
-Justin, to było zanim byliśmy razem. – powiedziałam próbując go uspokoić.
- Z jednym z moich najlepszych przyjaciół – wymamrotał.
-Justin, to było zanim byliśmy razem. – powtórzyłam.
-Dlatego nie chciałaś mi powiedzieć kto stracił to też, bo ukrywałaś to przede mną z moim najlepszym przyjacielem tak długo. – powiedział podnosząc głos.
-Justin nie słuchasz, to było zanim byliśmy razem. – powtórzyłam.
-Dlaczego mi nie powiedziałaś?  - Allie spytała.
-Allie nie teraz. – Sky powiedziała, kiedy nie wiedzieliśmy jak zareaguje Nathan.
-Nie, Payton jest jedną z moich najlepszych przyjaciółek, jak mogłaś mi wcześniej nie powiedzieć? – powiedziała patrząc na mnie w szoku.
-LUDZIE TO BYŁO WIEKI TEMU – krzyknęłam
-Źle się czuje. – Justin powiedział, wstał od stołu i wyszedł ze stołówki.
Westchnęłam, wstałam i poszłam za nim.
-JUSTIN CZEKAJ! – krzyknęłam, kiedy wszedł do męskiej toalety. Nie obchodziło mnie, weszłam za nim.
- Justin – powiedziałam próbując go uspokoić.
-Wiem, że to było jeszcze przed nami, ale codziennie on normalnie chce twojego ciała, jakby chciał cie oszukać, A teraz dowiaduje się, że faktycznie ma. Dlaczego nie powiedziałaś mi że to tylko on? – spytał
-Ponieważ byłoby niewygodnie i  prawdopodbnie zdenerwowałbyś się.  – odpowiedziałam patrząc w dół.
-Jestem zdenerwowany Payton. – powiedział do mnie.
-Przynajmniej twoje nagie zdjęcie nie krąży po całej szkole. – powiedziałam opierając się plecami o ścianę i krzyżując ramiona.
-Chce skończyć to gówno z Kirk’iem teraz. – Justin powiedział zaciskając pięści.
-Woah, woah, woah Justin czemu chcesz go bić? To było zamin byliśmy razem! – powiedziałam łapiąc go za ramiona, aby go powstrzymać. Starał się mnie ominąć ale torowałam mu drogę.
-JUSTIN STOP.  ON UPRAWIAŁ SEKS ZE MNĄ JEDEN RAZ. –wypaliłam. Justin spojrzał na mnie jak na wariatkę.
-I TO MIAŁO SPRAWIĆ ŻE POCZUJE SIĘ LEPIEJ, HUH? – odpowiedział krzycząc.
-CHCE TYLKO ŻEBYŚ SIĘ USPOKOIŁ I PRZESTAŁ ZACHOWYWAĆ JAK PALANT! –krzyknęłam.
-PRZEPRASZAM, CO MAM ZROBIĆ JEŚLI WIEM ŻE MOJA DZIEWCZYNA SPAŁA Z MOIM NAJLEPSZYM PRZYJACIELEM? – krzyknął w moją twarz.
-CO JA MAM ZROBIĆ JEŚLI WYSŁAŁEŚ MOJE NAGIE ZDJĘCIE , KTÓRE KTOŚ ROZWIESIŁ PO CAŁEJ SZKOLE , W KAŻDYM RAZIE, CO DLA CIEBIE ZNACZE? – splunęłam otwierając moje ramiona.
-Payton nie mów tak. – powiedział spokojnie.
-Dlaczego? Skąd mam wiedzieć co o mnie myślisz, kiedy spałeś z większością dziewczyn. – powiedziałam starając się nie rozpłakać.
-Payton, jesteś inna. – powiedział zakładając moje włosy za ucho.
-Skąd to wiesz? – odpowiedziałam patrząc na niego, łzy spływały po mojej twarzy.
-Ponieważ jesteś niesamowita, inteligenta, oszałamiająca. Jesteś dla mnie wszystkim. – powiedział wycierając łzy z mojej twarzy kciukiem.

Justin’s POV

Oboje wyszliśmy z toalety, trzymałem ją mocno za rękę, wiedziałem, że była zdenerwowana. Zdecydowaliśmy ominąć ostatnią lekcję. Szliśmy w kierunku samochodu, ale oboje zatrzymaliśmy za pośrednictwem krzyku.
-BIEBER, DIAMOND DO ŚRODKA DO MOJEGO BIURA NATYCHMIAST! – Principle krzyknął.
Payton i ja jęknęliśmy, kiedy szliśmy w stronę drzwi szkoły.
Usiedliśmy w jego biurze.
-Dobrze, gdzie wy zakochani się wybieraliście? – zapytał
-Do domu.  – odpowiedziałam
-Dlaczego? – spytał
-Bo ona jest zdenerwowana. – powiedziałem
-Spójrz, Bieber wiem, że chcesz żeby była szczęśliwa, ale musicie zostać w szkole. – powiedział unosząc brwi.
-Payton, chcesz żebym zadzownił do domu? – zapytał
-Nie. – opowiedziała
-Dlaczego? – spytał
-Bo już nie mieszkam w domu. – opowiedziała wprost.
-Dlaczego? – spytał.
-Bo nie. – odpowiedziała sfrustrowana.
-Hm ,dobrze, gdzie teraz mieszkasz? – spytał.
-U Justin’a. – spojrzała na mnie.
-Okej, do kozy już. – powiedział wręczając mi i jej druk.
Principle był jednym z tych nauczycieli, którzy byli mili i zabawni i nie złościli się łatwo. On zawsze był spokojny i rozumiał twoje problemy.
Weszliśmy do pokoju kar, nauczyciel podał nam nasze kombinezony, potem wskazując na ścianę, gdzie wisiały dwa kije do zbierania śmieci. Ja i Payton jęknęliśmy, wzięliśmy je i ruszliśmy na zewnątrz.  Rozpoczęliśmy zbieranie śmieci do kosza.
Byłem znudzony, więc postanowiłem ją podnieść i okręcić dookoła.
-JUSTIN STOP! –płakała ze śmiechu.
-Nie, dopóki nie dasz mi buziaka. – odpowiedziałem.
-Tylko jeśli postawisz mnie na ziemi. – zachichotała.
Postawiłem ją na ziemi i zrobiłem dziubek z ust aby mogła je pocałować.
-Zamknij oczy. – powiedziała, a ja zamknąłem oczy czekając na pocałunek.
Wtedy poczułem, że coś dziwnego dzieje się na moich ustach, otworzyłem oczy i zobaczyłem skórkę od banana na moich ustach.
-PAYTON! – krzyknąłem zanim uciekła i próbowałem złapać jej śmiech.

___________________________________________
I jak zwykle drama, dobrze,że się pogodzili.

tłumaczenie by @sweetyyoudie
*rozdział nie sprawdzany*

jeśli chcecie przetłumaczyć rozdział to dajcie znak w komentarzu, na asku lub na twitterze :)

lepiej się czyta jak rozdział pisany jest tak jak teraz czy tak jak wcześniej?


13 komentarzy:

  1. to chyba bez różnicy jak dla mnie :)
    + rozdział świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zajebisty ♥
    całuje lola ;*

    czekam nn

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha, genialny rozdział! 💜 CZEKAM NA KOLEJNY <3 😍

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahahaha mój brzuch, az ze smiechu mnie boli XD Świetny rozdzial, wkurwia mnie ta Danielle, żeby tak Payton jej najebała o! Czekam na następny księżniczko :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham ich, oni są świetnie <3
    Czekam na kolejny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  7. rozdział jak zwykle genialny a co do tego jak jest pisany to dla mnie to bez różnicy i tak i tak czyta się dobrze :)
    @ariauhl

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny, szkoda,że ta drama tak szybko się skończyła.
    Chciałabym przetłumaczyć kolejny rozdział :P
    https://twitter.com/PysiaStyles
    http://ask.fm/PysiaStyles

    OdpowiedzUsuń
  10. Awww.. genialny! Kocham, k<3 ocham, kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  11. principal to po polskku dyrektor

    OdpowiedzUsuń